sobota, 20 sierpnia 2011

Omdlały imam

Dziwaczna nazwa... Jakiś czas temu kupiłem kilka bakłażanów i czekały sobie cierpliwie w lodówce aż wymyślę co z nich zrobić. W końcu znalazłem przepis na "omdlałego imama", który lekko zmodyfikowałem. Proporcje luźne:

  • 2 bakłażany

  • ok. 40 dkg pomidorów

  • papryka (dodałem od siebie)

  • 2 średnie cebule

  • ząbek czosnku

  • trochę startego sera

  • olej/oliwa

  • przyprawy: gałka muszkatołowa, pieprz, ostra papryka (od siebie), sól


Bakłażany w całości wrzucić do gotującej się wody i gotować przez jakieś 8 minut na wolnym ogniu. Następnie odcedzić i ostudzić. Cebulę pokroić i z czosnkiem podsmażyć na 2 łyżkach oliwy, po czym dodać pokrojone w kostkę pomidory (ja obieram ze skórki) i paprykę i dusić aż wszystko zmięknie. Dodać przyprawy. Kiedy mamy już półprodukty, rozcinamy bakłażany wzdłuż (ale nie na osobne połowy), wkładamy do naczynia żaroodpornego i nakładamy do nich farszu (i trochę dookoła). Całość posypujemy startym serem (to jest moja modyfikacja) i polewamy trochę oliwą. Zapiekamy jakieś 75 minut w 170°C. Po wyjęciu z piekarnika studzimy i jemy, np. z chlebem. Jak na kompletne danie bakłażany są troche zbyt mdłe w smaku, ale jako przystawka będzie w sam raz.

Omdlały imam
Omdlały imam

niedziela, 7 sierpnia 2011

Atramenty Pelikana

W mojej kolekcji znajduje się 6 kolorów atramentów Pelikana: niebieski (2 opakowania, stare i nowe), turkusowy, fioletowy, czerwony, zielony i czarny. Znalazły się u mnie w sumie przypadkiem, żona przyniosła mi je z pracy po jakichś porządkach, bo nikt ich tam już nie używał (wcześniej kupiłem sobie jeden niebieski w nowym opakowaniu). W niektórych buteleczkach brakuje juz po 3/4 objętości, ale nie w tych które używam najczęściej. Najbardziej "używalne" są niebieski i czarny, zawsze mam też pióro napełnione fioletowym. Jakościowo bardzo dobre, lepsze niż Hero, jednak do niektórych chińskich piór mogą być za gęste.

Tak to się prezentuje:







Poza czerwonym te odcienie są trochę ciemniejsze, czerwony jest właściwie ciemnopomarańczowy.

Wersja zeskanowana (dla porównania):



W kolejności: turkusowy, niebieski, fioletowy, czerwony, zielony, czarny.

Próbka pisma z aparatu i ze skanu... Tekst przykładowy pochodzi z Wikipedii.







To co widać na skanie pokrywa się właściwie z prawdziwymi odcieniami. Turkusowy jest wprawdzie bardzo ładny, ale czytanie dłuższych tekstów pisanych tym kolorem jest uciążliwe.







A tu dla odmiany czerwony wyszedł bardziej poprawnie na zdjęciu, a fioletowy na skanie..







Tutaj widać też pięknie rozrzut w Herb'ach 330, zielony tekst pisany bardzo suchą stalówką, czarny tekst pisany mokrzejszą.

W sumie został mi do pokazania już tylko Parker Blue-Black...

czwartek, 4 sierpnia 2011

Nowe piórka...

Jeszcze nie doszedłem do etapu zbierania dla samego zbierania, zresztą mój wewnętrzny chomik jest bardzo użytkowy - jeśli czegoś nie da się używać to zbieractwo się szybko kończy (tak było np. z monetami...). Więc zakupy są typowo użytkowe. Najpierw kupiłem sobie malutkie piórko Lambo School, za niecałe 3 zł w Tesco. Potrzebowałem jakiegoś zakreślacza do czerwonego atramentu (którego używam dość rzadko). O dziwo - pisze bez zastrzeżeń, nie ma problemów z rozpisaniem. Oczywiście ze względu na budowę pewno nie wytrzyma długo... Drugie to Jinhao 325. Zamawiałem 321, przyszło 325 ale nie będę z tego powodu darł szat.. Pierwsze wrażenie więcej niż dobre, w porównaniu z Herbem niebo a ziemia. Jak popiszę więcej przygotuję jakąś recenzję. I tylko 13 zł + przesyłka...

Jinhao 325, Lambo School